czwartek, 9 lutego 2012

Szal dla Ewy

Szal podoba mi się bardzo, chociaż dla siebie zrobiłabym w innych kolorach, ale Ewa wymyśliła i ma...Mam nadzieję, ze Jej się także spodoba.
Wróciłam po dłuższej nieobecności i mam nadzieję, że zostanę na dłużej.
Jak widać Ania, która mnie bardzo mobilizuje do pracy na blogu dopięła swego.
Bardzo dziękuję za doping i pracę nade mną.
Przy moim trybie życia, trudno jest znaleźć czas swoje przyjemności ... ale będę się starała systematycznie zamieszczać swoje prace.






1 komentarz:

  1. Bardzo się cieszę, że skutecznie Cię zmotywowałam do pracy nad blogiem. Szal tak cudny (choć nie moje kolorki), że aż sama boje się, że Ci nie dorównam w filcowaniu szali. Czekam też na posta z następnym szalem, bo wiem, że jest już zrobiony i miałam w jego powstawaniu malutki udział.

    OdpowiedzUsuń