sobota, 11 września 2010

Już wrzesień...

Zmieniłam układ graficzny bloga, poznaję w ten sposób różne  możliwości. Nie jest to wersja, która mnie rzuca na kolana. Jednak do wgrania moich zdjęć  i umieszczania ich na blog, niestety  jeszcze trochę minie czasu. ..
Na początek wklejanie zdjęć... to miała być moja psinaa ...... ups -  od razu widać kto w domu najważniejszy.
Hrabio Graham
 


Hrabio  jest wszędzie tam, gdzie ścinki materiałów, pędzle, farby. Przepada za celofanem - który usiłuje zjeść. Udaje, że śpi  w najlepsze na każdej kartce papieru. Wstaje pierwszy, zasypia ostatni. Nie plącze nitek muliny, nie bawi się  motkami wełny, nie pcha się na kolana.. Gdy ma ochotę na czułości to trąca łapką i prosi o głaski do skutku musisz wszystko rzucić.... bo może się obrazić.
Jeżeli nie ma ochoty na głaski, to robi meega zdziwioną minę i oddala się majestatycznym krokiem z każdych objęć. Jest cudowny. .  zawsze mnie  pierwszy wita gdy wracam do domu i żegna gdy wychodzę.

2 komentarze: